Wiadomości

Trafił do aresztu za włamanie

Data publikacji 19.08.2016

Najbliższe miesiące spędzi w areszcie 27-letni mieszkaniec Opola, który włamał się do kiosku w Czechowicach-Dziedzicach i skradł papierosy o wartości 4 tys. zł. Włamywacz został zatrzymany dzięki szybkiej wymianie informacji i skutecznej współpracy pomiędzy czechowickimi i katowickimi policjantami. Po włamaniu rabuś wsiadł do pociągu jadącego w kierunku Katowic. Tam czekali już na niego policjanci z katowickiego komisariatu IV.

Włamywacz wypchnął szybę w kiosku na terenie czechowickiego dworca PKP i skradł papierosy o wartości 4 tys. zł. Zauważyli go przypadkowi świadkowie, którzy widzieli jak po włamaniu wsiadł z łupami do pociągu jadącego w kierunku Katowic. Swoje spostrzeżenia natychmiast przekazali stróżom prawa. Czechowiccy policjanci skontaktowali się z funkcjonariuszami z pobliskich jednostek. Przekazali im rysopis sprawcy. Gdy rabuś wysiadł z pociągu na katowickim dworcu, został zatrzymany przez funkcjonariuszy z miejscowego komisariatu. Na widok policjantów próbował jeszcze uciekać, ale stróże prawa nie dali mu większych szans. Odzyskali skradzione łupy i doprowadzili rabusia do policyjnego aresztu. Jak się okazało, przed miesiącem opuścił on zakład karny, gdzie przebywał przez ostatnie 3 lata za wcześniejsze konflikty z prawem, m.in. kradzieże i włamania. Usłyszał już zarzuty i został doprowadzony do prokuratury i sądu. Pszczyński sąd, na wniosek śledczych, podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu do 10 lat za kratami.

Powrót na górę strony