Wiadomości

Śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla

Data publikacji 02.01.2019

31-letnia kobieta poniosła śmierć, a jej roczne dziecko trafiło do szpitala na skutek zatrucia tlenkiem węgla. Szczegółowe okoliczności zdarzenia, do którego doszło w bielskim Hałcnowie, wyjaśniają policjanci z komisariatu IV w Bielsku-Białej. Apelujemy o ostrożność przy korzystaniu z gazowych instalacji grzewczych!

Do zdarzenia doszło wczoraj około 19.00 w jednym z mieszkań przy bielskiej ul. Wyzwolenia. Przebywająca w domu kobieta i jej roczne dziecko ulegli zatruciu tlenkiem węgla. Do zatrucia poszkodowanej doszło w czasie kąpieli w łazience. Pomimo wysiłków lekarzy kobiety nie udało się uratować. Jej roczny synek trafił pod opiekę lekarzy. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Strażacy stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla w łazience do 400 ppm, przy normie 20 ppm. Szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia ustalają bielscy policjanci.

Apelujemy o ostrożność!

W sezonie grzewczym wzrasta zagrożenie zatrucia czadem. Najskuteczniejszym sposobem ochrony przed niebezpiecznym działaniem tlenku węgla jest montaż odpowiednich czujników. Najczęstszym źródłem zatrucia tlenkiem węgla bywa niesprawna domowa instalacja kominowa albo nieszczelne urządzenie, które może go wydzielać. Na zatrucie tlenkiem węgla są narażeni przede wszystkim mieszkańcy domów i mieszkań, w których korzysta się z kotłów, gazowych podgrzewaczy wody czy kominków, a także mieszkań w blokach i kamienicach, w których są wspólne piony wentylacyjne Aby mieć absolutną pewność, że w pomieszczeniu nie pojawi się groźna dla zdrowia lub życia ilość tlenku węgla, warto zamontować elektroniczne detektory. Poprawnie zamontowane i zasilane są jedynym rozsądnym sposobem wykrycia ulatniającego się niebezpiecznego gazu. Po wykryciu niebezpiecznej obecności tlenku węgla czujnik aktywuje się wydając głośny dźwięk, który potrafi obudzić domowników nawet w nocy.

Powrót na górę strony