Wiadomości

Niepoważny żart

Data publikacji 25.09.2009

Żart 20-letniego bielszczanina wywołał lawinę niepotrzebnych działań policjantów, strażaków i pracowników pogotowia ratunkowego.

Żart 20-letniego bielszczanina wywołał lawinę niepotrzebnych działań policjantów, strażaków i pracowników pogotowia ratunkowego.

 

Mężczyzna wysłał wiadomość do swojego szefa, że nie zgłosi się rano do pracy, bo „znudziło go życie i ma wszystkiego dosyć”. Kiedy faktycznie nie stawiał na swoim stanowisku, pracodawca spodziewając się najgorszego, zaalarmował o swoich obawach policjantów. Policjanci i strażacy natychmiast przystąpili do działania. Na dzwonek i pukanie do drzwi nikt nie odpowiadał. Kiedy funkcjonariusze wreszcie weszli do mieszkania przy ulicy Łagodnej jego właściciel w najlepsze spał. Na pytanie policjantów o informację skierowaną do szefa stwierdził jedynie, że był to „głupi żart”.

 

Przypominamy, że za wywołanie niepotrzebnej czynności policjantów grozi odpowiedzialność przed Sądem Grodzkim. Sprawca fałszywego alarmu podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
 

Powrót na górę strony