Zatrzymany za pobicie
31-letni bielszczanin pobił swojego sąsiada tak dotkliwie, ze złamał mu nos i szczękę. Policjanci z komisariatu II zatrzymali napastnika, któremu za przestępstwo to może grozić nawet do 5 lat więzienia.
Do darzenia doszło na bielskiej ul. Michałowicza, gdzie spotkali się dwaj adwersarze. Ponieważ obaj byli kompletnie pijani, nie do końca pamiętali o co poszło. Ostra wymiana zdań szybko przerodziła się w rękoczyny. W pewnym momencie 31-latek zaatakował 28-letniego mężczyznę. Pobił go tak dotkliwie, że pokrzywdzony doznał złamania nosa i szczęki. Krótko po zdarzeniu policjanci zatrzymali sprawcę. Trafił do policyjnego aresztu. Nazajutrz usłyszał zarzuty. Za pobicie może mu grozić do 5 lat za kratami. W przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. O jego losie rozstrzygnie prokurator.