Naraził najbliższych
Policjanci z komisariatu w Szczyrku zatrzymali 64-letniego mężczyznę, który podpalił klatkę schodową w swoim domu, narażając mieszkańców na niebezpieczeństwo. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafił 5-letni wnuk sprawcy. Za przestępstwo to zatrzymanemu może grozić do 5 lat więzienia.
Pijany mężczyzna wszczął awanturę z domownikami, w czasie której groził im pozbawieniem życia. Na dowód, że nie rzuca słów na wiatr, rozlał na klatce schodowej benzynę i podpalił ją. Domownicy zdołali ugasić pożar przed przyjazdem straży. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla przewieziono jednak 5-letnie dziecko. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Policjanci zatrzymali sprawcę. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko 3 promili alkoholu. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty narażenia najbliższych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia a nawet życia, grożenia im i stosowania przemocy. Wczoraj bielski sąd, na wniosek policjantów i prokuratora, podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.