Areszt za atak z nożem w ręku
Poważnymi obrażeniami ciała zakończyła się dla 54-letniego bielszczanina awantura z młodszym mężczyzną. 47-latek zadał swojej ofierze cztery ciosy nożem w szyję. Krótko po zdarzeniu policjanci z komisariatu I zatrzymali napastnika, któremu za przestępstwo to może teraz grozić nawet do 10 lat za kratami. Wczoraj bielski sąd, na wniosek policji i prokuratury podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
Awantura pomiędzy mężczyznami rozegrała się w środę w nocy w korytarzu kamienicy przy ul. Krakowskiej w Bielsku-Białej. Młodszy z nich uznał, że jego starszy kolega powinien już zakończyć imprezę i usiłował go nakłonić do powrotu do domu. W czasie kłótni doszło pomiędzy nimi do szarpaniny. 47-latek zaatakował swoją ofiarę nożem. Zadał pokrzywdzonemu cztery ciosy w szyję. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Chwilę później policjanci zatrzymali napastnika. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko promila alkoholu. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Zatrzymany usłyszał już zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, za co może mu grozić nawet do 10 lat za kratami. Wczoraj bielski sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.