Dzielnicowi pomogli bezdomnemu stanąć na nogi
Dzielnicowi z bielskiej dwójki pomogli 63-letniemu bezdomnemu. Mężczyzna mieszkał w prowizorycznym szałasie, w jednym z zagajników na terenie Bielska-Białej i nigdy nie korzystał z pomocy dla osób z problemem bezdomności. Nie wiedział nawet, że może na taką pomoc liczyć... Wychodzenie z bezdomności to długi i trudny proces. Stróże prawa pomogli mężczyźnie wykonać pierwszy krok w tym kierunku.
Problem bezdomności nabiera szczególnego znaczenia w okresie zimowym. Wtedy osoby bez dachu nad głową narażone są na wychłodzenia organizmu i śmierć na mrozie. Dzielnicowi z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej; asp. sztab. Rafał Imielski i mł. asp. Rafał Kuteń w trakcie służby obchodowej w zagajniku przy ul. Armii Krajowej odnaleźli prowizoryczny szałas, a w nim 63-letniego bezdomnego mężczyznę, który od dłuższego czasu pomieszkiwał w tym miejscu. Mężczyzna nocował w szałasie pomimo panujących niskich temperatur. Był nieufny i początkowo nie chciał żadnej pomocy od policjantów. Kiedy dzielnicowi poznali bliżej jego historię życia, dowiedzieli się także, że nigdy nie korzystał z żadnej pomocy oferowanej przez służby miejskie. Nie sypiał w noclegowniach ani nie korzystał z jadłodajni. Stróże prawa postanowili mu pomóc. Dzielnicowi poinformowali mężczyznę o noclegowniach oraz jadłodajniach dla osób bezdomnych, gdzie znajdzie dach nad głową i jedzenie. Kiedy 63-latek w końcu dał się przekonać do oferowanej mu pomocy, mundurowi przewieźli go do pomieszczeń przy parafii św. Małgorzaty w Bielsku-Białej, gdzie co czwartki serwowane są gorące posiłki dla bezdomnych i gdzie mężczyzna otrzyma zapas żywności na kilka następnych dni. Został również zaproszony przez pracowników parafii na zbliżającą się wigilię.
Następnie dzielnicowi skontaktowali się z działem dla osób bezdomnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie przedstawili sytuację 63-latka, a pracownicy zaoferowali dla niego doraźną i długofalową pomoc. Zaopatrzyli go w czyste koce i przedmioty pierwszej potrzeby. Znaleźli dla niego stałe miejsce pobytu w jednym z bielskich schronisk dla osób bezdomnych. O sytuacji mężczyzny zostali również powiadomieni funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy objęli 63-latka pomocą w ramach swoich kompetencji.
Dzielnicowi i patrole prewencji na bieżąco sprawdzają miejsca, gdzie przebywać mogą osoby bezdomne. Informują ich o noclegowniach i punktach, w których mogą uzyskać pomoc w związku ze swoją sytuacją życiową. Policjanci apelują do wszystkich mieszkańców o informowanie służb o każdej zauważonej osobie leżącej lub siedzącej na ziemi, ławkach, przystankach, w altanach ogrodowych, która mogłaby być narażona na wyziębienie. Nie bądźmy obojętni na los tych osób. Być może nasza pomoc przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie.
Przypominamy, że co roku od listopada działa specjalna, całodobowa infolinia, obejmująca teren całego województwa śląskiego, gdzie pod numerem telefonu 987 można uzyskać informację o możliwości pomocy dla osób bezdomnych.
Informacje na temat pomocy bezdomnym można także znaleźć na stronie internetowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Informację o osobach bezdomnych potrzebujących pomocy, można także przekazywać za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. W tym celu prosimy o wybranie kategorii zgłoszenia o nazwie „Bezdomność".
