Policyjny pościg za nietrzeźwym kierującym
Policjanci z drogówki zatrzymali 46-latka, który kierował fiatem mając w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Kiedy mundurowi dali mu sygnał do zatrzymania pojazdu, rozpoczął brawurową ucieczkę ulicami Szczyrku. Został zatrzymany, a po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę, po godzinie 20.00. Mundurowi z bielskiej drogówki pełnili służbę w Szczyrku. Na ulicy Beskidzkiej chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierującego fiatem pandą. Mężczyzna widząc policjantów zwolnił, a po chwili gwałtownie przyspieszył. Uciekając uderzył lusterkiem w latarkę, którą mundurowy wydawał sygnał do zatrzymania. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, informując o wszystkim dyżurnego z Komisariatu Policji w Szczyrku. Pomimo wydawanych sygnałów do zatrzymania, mężczyzna kontynuował ucieczkę ulicami Szczyrku, łamiąc przy tym wszelkie przepisy ruchu drogowego. Po kilku minutach został zatrzymany na ulicy Granicznej. Samochodem podróżowało kilka osób. Na szczęście nikt nie został ranny.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 46-letni mieszkaniec powiatu bielskiego miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej i czynnej napaści na policjanta. Grozi mu kara nawet 10 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Prokurator objął go policyjnym dozorem. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje niebawem bielski sąd.