Wiadomości

Podpalił mieszkanie?

Data publikacji 05.03.2012

Czechowiccy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności w jakich doszło do pożaru prywatnego budynku w Czechowicach-Dziedzicach. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiła 51-letnia kobieta. W celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia stróże prawa zatrzymali jej 78-letniego konkubenta, który najprawdopodobniej odpowie za narażenie swojej partnerki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co może mu grozić do 3 lat więzienia.

Czechowiccy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności w jakich doszło do pożaru prywatnego budynku w Czechowicach-Dziedzicach. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiła 51-letnia kobieta. W celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia stróże prawa zatrzymali jej 78-letniego konkubenta, który najprawdopodobniej odpowie za narażenie swojej partnerki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co może mu grozić do 3 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem przy ul. Kraszewskiego, gdzie wybuchł pożar budynku gospodarczego zaadoptowanego na mieszkanie. Strażacy szybko ugasili ogień. W pożarze niegroźne obrażenia odniosła lokatorka mieszkania, która trafiła do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Badanie stanu trzeźwości poszkodowanej dało wynik blisko 2,5 promila alkoholu. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia policyjni technicy kryminalistyki wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa odnaleźli w mieszkaniu kanister, z którego rozlano benzynę a następnie podpalono. W celu wyjaśnienia okoliczności w jakich doszło do pożaru policjanci zatrzymali 78-letniego konkubenta poszkodowanej. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał we krwi blisko 2 promile alkoholu. Jeśli okaże się, że poprzez swoje nieodpowiedzialne postępowanie doprowadził do pożaru, usłyszy zarzuty narażenia swojej partnerki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za przestępstwo to może mu grozić kara 3 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony